Wednesday, 29 January 2014

Styczniowe nowości

Hej kochani!

Dziś chciałabym pokazać Wam kilka rzeczy, które trafiły do mnie pod koniec Grudnia i w Styczniu:





Są to:

  • balsam do ciała Yves Rocher - ma bardzo przyjemny jeżynowy zapach, jednak jest on dość delikatny i po krótkim czasie znika ze skóry. Balsam ma bardzo delikatną, lekką konsystencję dzięki czemu łatwo wmasować go w skórę. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża skórę.
  • malinowa woda toaletowa Yves Rocher - ten zapach należy do moich ulubionych! I coś czuję, że nie skończy się na tej jednej buteleczce :)

  • wygładzająca odżywka do włosów Yves Rocher - odżywkę kupiłam z nadzieją, że pomoże mi w ujarzmieniu włosów. Duży problem mam zwłaszcza z końcówkami, włosy od połowy w dół są takie jakby postrzępione, spuszone, nawet nie wiem jak to nazwać... Mam nadzieję, że ta odżywka sobie z tym poradzi. Jeszcze jej nie używałam, ponieważ muszę najpierw zużyć dwie odżywki.

  • kremowe mydło pod prysznic o zapachu pomarańczy - to co tygryski takie jak ja lubią najbardziej, czyli pachnidełka pod prysznicem :) zapach pomarańczy dodaje mi energii na cały dzień. Mydełko dokładnie myje i delikatnie nawilża skórę, jednak potrzebne jest dodatkowe jej nawilżenie balsamem.

  • Piaskowy lakier do paznokci Lovely Snow Dust - pokazywałam go TU, lakier zachwycił mnie od pierwszego użycia, jest absolutnie cudny! Niestety ma również jedną wadę - z jego usunięciem miałam spore problemy i zajęło mi to naprawdę dużo czasu. Niemniej jednak uważam, że warto go mieć w swojej kolekcji :)

  • Pomadka do ust Color Boost Bourjois odcień 04 Peach on the Beach - na moich ustach zagościła w makijażu z poprzedniej notki TU. Wg mnie kolorek jest bardzo ładny, typowo wakacyjny. Niestety pomadka podkreśla suche skórki, usta muszą być w idealnej kondycji, żeby wyglądała ładnie, a u mnie niestety zimą jest z tym problem :(

  • korektor w kremie Wake Up Manhattan - ma niezwykle lekką konsystencję, mam wrażenie, że po nałożeniu pod oczy po prostu znika. Krycie określiłabym jako bardzo delikatne, trochę się zawiodłam bo jestem przyzwyczajona do korektorów w sztyfcie o mocnym kryciu, niemal kamuflaży (np. Wibo czy Gosh).

Macie lub mieliście którąś z tych rzeczy? Podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami :)


pozdrawiam
Joanna



14 comments:

  1. Mydło Ziaji do kąpieli super pachnie:)

    ReplyDelete
  2. Te pomadki do ust z burżuja ostatnio macałam w Rossmannie i przepadłam, genialne kolory! Mimo podkreślania suchych skórek myślę, że się skuszę:)

    ReplyDelete
  3. bardzo ciekawe rzeczy;) miłego testowania

    ReplyDelete
  4. Mialam Ziaję pomaranczowa,bardzo fajna,ale dla mnie tylko ma lato ;) teraz wole ciezsze,slodkke zapachy :) z Yves Rocher ten balsam jest dla mnie zbyt delikatny i zbyt malo nawilzajacy ..a wod toaletowych od nich mam kilka bo uwielbiam te zapachy :)

    ReplyDelete
  5. Miałam balsam z YR i tą wodę, uwielbiam ich kosmetyki, choć z racji tego, ze nie mam ich gdzie w pobliżu kupić stacjonarnie, nie używam ich często :( Przez internet nie lubię kupować - muszę powąchać :D
    A balsam stanie się Twoim ulubieńcem, tak myślę, bo świetnie działa :)

    ReplyDelete
  6. odżywkę do włosów YR też mam, ale takze jeszcze jej nie używałam

    ReplyDelete
  7. Znam jedynie ten lakier- kooocham go ;)

    ReplyDelete
  8. Mam ten balsamik YR, tylko wersje mini 50ml, ale jeszcze nie używałam, mogę tylko napisać, że zapach ma faktycznie przyjemny:)

    ReplyDelete
  9. Wspaniałe nowości :) Szkoda, że żadnego kosmetyku z Twojej gromady nie miałam :(

    ReplyDelete
  10. sporo tego oj sporo..milych testów Kochana :)

    ReplyDelete

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze :) z pewnością zajrzę na Wasze blogi. Jest mi bardzo miło, że odwiedzacie mój blog, mam nadzieję, że uda mi się Was zainspirować. Wszystkie komentarze wulgarne lub obraźliwe będą usuwane