Hej kochani :)
Jak tam u Was pogoda? Zeszłej nocy Kraków pokryła spora warstwa śniegu i już można powiedzieć, że nadeszła prawdziwa zima :)
Na dziś przygotowałam dla Was krótką recenzję produktu, który otrzymałam w ramach współpracy od popularnej w blogosferze firmy JM Spa & Wellness klik klik.
Produktem tym jest olejek do pielęgnacji włosów o nazwie "jedwabna kuracja do włosów farbowanych". Kosmetyk znajduje się w malutkiej buteleczce (15 ml) z pompką, co ułatwia aplikację. Jest to olejek o przyjemnym cytrusowym zapachu i delikatnej konsystencji.
Ja nakładam jedną pompkę tego produktu po każdym myciu na wilgotne włosy, przede wszystkim na ich końce. Moje włosy są bardzo cienkie i delikatne, dlatego muszę być bardzo ostrożna z aplikacją tego kosmetyku. Raz nałożyłam na włosy dwie pompki kuracji i niestety włosy po wysuszeniu były po prostu przetłuszczone. Jedna pompka, nawet niepełna, w zupełności wystarcza, by włosy były wygładzone, ale nie obciążone i przetłuszczone.
Czy kuracja działa? Stosuję ją od mniej więcej miesiąca i mogę śmiało stwierdzić, że moje końcówki są w lepszej kondycji niż wcześniej. Włosy się nie rozdwajają i są ładnie wygładzone. Cena kosmetyku jest bardzo atrakcyjna, działanie ok więc warto wypróbować.
Dla zainteresowanych skład INCI:
Pozdrawiam
Joanna
Lubię opakowania z pompką, jednak jeśli chodzi o kuracje do włosów i olejki preferuję naturalny arganowy :)
ReplyDeleteOlejek arganowy to prawdziwy skarb dla cery i włosów :)
DeleteKiedyś używałam zwykłego jedwabiu do włosów, ale lepiej sprawdził się na moim psie :P Jednak jeśli chodzi o kuracje to wolę wybrać się do fryzjera :)
ReplyDeleteJa mam też biosilk, ale sięgam po niego sporadycznie :)
DeleteNie stosowałam nigdy i raczej nie będę póki co:) Włosów nie farbuję, a moja pielęgnacja jest minimalna:)
ReplyDeleteTeż tego używałam i wbrew pozorom, ta malusia buteleczka wystarcza na długo, a i pompka zasługuje na plus, bo mamy pewność, ze za dużo nie wypłynie :). Poza tym bardzo mi się podobał zapach :)
ReplyDeleteZgadzam się z Tobą, myślę, że ta buteleczka wystarczy na dobre pół roku :)
DeleteMiałam w podobnym opakowaniu olejek arganowy, pięknie pachniał :)
ReplyDeletelubię :D.. aczkolwiek tego typu produkty na mnie wsszystkie identycznie działają ;p
ReplyDeleteMiałam kiedyś ;)
ReplyDelete;p Ja jak na razie zabezpieczam końcówki kremem, hm kochana a może robiłabyś zdjęcia w jedną stronę ? To na pewno doda atrakcyjności twojemu blogowi. Pozdrawiam :*
ReplyDeleteW jakim sensie w jedną stronę? :)
Deletenie miałam i raczej nie kupię - nie mam farbowanych włosków ;-)
ReplyDeleteJa ostatnio staram się ogarnąć moje włosy, bo po każdym myciu okropnie mi się plączą i jak mam je rozczesać to płakać mi się chce ;(
ReplyDeleteNie miałam tego specyfiku nigdy
zainteresowałaś mnie, jeszcze nie miałam tego olejku, ale już mam na niego chęć ;)
ReplyDeletedla mnie on jest calkiem fajny,ale za malo wydajny.mi starczal jedynie na 2 tygodnie.
ReplyDelete