Tuesday, 9 September 2014

Makijaż na wesele

Cześć kochani :)

W sobotę byłam na weselu, bawiłam się wyśmienicie. Korzystając z tej okazji chciałabym Wam pokazać jak wyglądał mój makijaż weselny. Postawiłam na zgaszone róże, fiolety i odrobinę złota. Dokleiłam połówki rzęs, a na ustach zagościła matowa pomadka Golden Rose odcień 007.

Zapraszam na zdjęcia:




































Pozdrawiam
Joanna

18 comments:

  1. przepiękny makijaż, oczy robią wrażenie, jednak ja potraktowałabym buzię nieco lżej różem:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie kwestia tego różu jest dyskusyjna, bo wcale nie nałożyłam go tak dużo tylko to mój aparat tak wyciąga kolory (zwłaszcza czerwienie, róże). Podejrzewam, że mam coś nie tak z ustawieniami. Grzebałam w nim już nie raz, ale nie potrafię zbytnio tego poustawiać... Jak spojrzysz na ostatnie zdjęcie, które było robione lustrzanką mojej bratanicy to zauważysz na pewno, że róż jest niemal nie widoczny :)

      Delete
  2. dość delikatny, ale fajnie w nim wyglądasz :)

    ReplyDelete
  3. róż na policzkach jest piękny! bardzo podoba mi się Twój makijaż

    ReplyDelete
  4. Pięknie! Tylko, tak jak Justynie, ten róż za bardzo rzucił mi się w oczy. Ale skoro to wina ustawień aparatu, to już rozumiem :)

    ReplyDelete
  5. Roz na zdjeciach popsul efekt:( ale na ostatnim zdjeciu faktycznie jest zupelnie inaczej i ladnie na nim wygladasz:)

    ReplyDelete
  6. Mi również ten róż się bardzo rzucił w oczy ;)) Ale ogólnie jest calkiem miły i przyjemny

    ReplyDelete
  7. Tak jak wyżej, róż na pierwszym planie i to dziki:D Nie powinno się tak nakładać różowego różu. Róż w odcieniu brązu owszem, ale takim nie konturujemy twarzy bo no nie wygląda to naturalnie;P Rumień mamy na policzkach a nie pod kością i pociągnięty aż pod skroń:D Czy pierwsze czy ostatnie zdjęcie moim zdaniem dużo za dużo;) Za to pomadka... rozpływam się i czekam z niecierpliwością na swoje zamówienie:) Btw potraktuj proszę mój komentarz jako konstruktywną krytykę a nie uszczypliwość:) Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kochana ja doskonale wiem gdzie nakładamy brozner, a gdzie róż, ale po prostu ten róż tak mi się podoba że zupełnie rezygnuję z bronzera i nakładam tylko róż :) Może rzeczywiście jest go odrobinkę za dużo ale co ja poradzę, że go tak uwielbiam hehe :)

      Delete
    2. Skoro tak, to ok ;) o gustach sie nie dyskutuje :) mimo wszystko ładnie, przyciąga uwagę :))

      Delete
  8. Jak dla mnie trochę za dużo różu, odjęłabym z policzków, patrząc na zdjęcia.. ale skoro piszesz, że to wina aparatu to wierzę na słowo. Mój zawsze strasznie przekłamuje róże, albo nie widać go wcale albo jest zbyt mocno widoczny choć na żywo był w sam raz;). Nie udało mi się jeszcze rozgryźć dlaczego aparat nie radzi sobie z rzeczywistym oddaniem koloru na policzkach ;/. A do makijaży z różowym akcentem na oku wolę używać raczej neutralnego różu albo bronzera - ale to już takie moje "widzimisię" :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie mój aparat też szaleje jeśli chodzi o róż, zawsze wyglądam jakbym nie wiadomo ile nałożyła tego różu :)

      Delete
  9. Niesamowicie wyglądasz :) jak laleczka, zwłaszcza na ostatnim zdjęciu!

    ReplyDelete
  10. ładny makijaz i Ty w nim wygladasz obłędnie :) bardzo swiezo :)

    ReplyDelete

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze :) z pewnością zajrzę na Wasze blogi. Jest mi bardzo miło, że odwiedzacie mój blog, mam nadzieję, że uda mi się Was zainspirować. Wszystkie komentarze wulgarne lub obraźliwe będą usuwane