Paletka Garden of Eden to stały punkt mojego codziennego makijażu. Jest o tyle uniwersalna, że można nią wyczarować i makijaż dzienny i wieczorowy :) Fajnie się sprawdzała w kolorowych makijażach letnich, a dzięki przygaszonym brązom i zieleniom wpasuje się również w jesienne trendy :)
Zapraszam na fotki:
Pozdrawiam
Joanna
Ja bym bardziej roztarła granicę między brązem i bielą.
ReplyDeleteŚwietny make-up i cudne rzęsy.
ReplyDeleteSlicznie! Ja, tak jak ''Asiulcowa'' bym lekko podblendowala calosc, ale tak jest rownie pieknie!
ReplyDeletevisit me soon on
http://pearlinfashion.blogspot.com
Można było bardziej rozblendować, ale tu akurat chciałam zrobić takie ostre granice:)
ReplyDeletejak ślicznie;)
ReplyDeletepiękny makijaż, jak jesienny liść .
ReplyDeleteJa już odpuściłam sobie kupowanie paletek Sleek, poznałam inne cienie lepsze jakościowo, ale tutaj miłe zaskoczenie- mają bardzo dobrą pigmentację :)
ReplyDelete