Wednesday 22 January 2014

Jedwabna kuracja do włosów farbowanych Natura Silk Marion

Hej kochani :)

Jak tam u Was pogoda? Zeszłej nocy Kraków pokryła spora warstwa śniegu i już można powiedzieć, że nadeszła prawdziwa zima :)

Na dziś przygotowałam dla Was krótką recenzję produktu, który otrzymałam w ramach współpracy od popularnej w blogosferze firmy JM Spa & Wellness klik klik.

Produktem tym jest olejek do pielęgnacji włosów o nazwie "jedwabna kuracja do włosów farbowanych". Kosmetyk znajduje się w malutkiej buteleczce (15 ml) z pompką, co ułatwia aplikację. Jest to olejek o przyjemnym cytrusowym zapachu i delikatnej konsystencji.




Ja nakładam jedną pompkę tego produktu po każdym myciu na wilgotne włosy, przede wszystkim na ich końce. Moje włosy są bardzo cienkie i delikatne, dlatego muszę być bardzo ostrożna z aplikacją tego kosmetyku. Raz nałożyłam na włosy dwie pompki kuracji i niestety włosy po wysuszeniu były po prostu przetłuszczone. Jedna pompka, nawet niepełna, w zupełności  wystarcza, by włosy były wygładzone, ale nie obciążone i przetłuszczone.



Czy kuracja działa? Stosuję ją od mniej więcej miesiąca i mogę śmiało stwierdzić, że moje końcówki są w lepszej kondycji niż wcześniej. Włosy się nie rozdwajają i są ładnie wygładzone. Cena kosmetyku jest bardzo atrakcyjna, działanie ok więc warto wypróbować.
Dla zainteresowanych skład INCI:


Pozdrawiam
Joanna


16 comments:

  1. Lubię opakowania z pompką, jednak jeśli chodzi o kuracje do włosów i olejki preferuję naturalny arganowy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Olejek arganowy to prawdziwy skarb dla cery i włosów :)

      Delete
  2. Kiedyś używałam zwykłego jedwabiu do włosów, ale lepiej sprawdził się na moim psie :P Jednak jeśli chodzi o kuracje to wolę wybrać się do fryzjera :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja mam też biosilk, ale sięgam po niego sporadycznie :)

      Delete
  3. Nie stosowałam nigdy i raczej nie będę póki co:) Włosów nie farbuję, a moja pielęgnacja jest minimalna:)

    ReplyDelete
  4. Też tego używałam i wbrew pozorom, ta malusia buteleczka wystarcza na długo, a i pompka zasługuje na plus, bo mamy pewność, ze za dużo nie wypłynie :). Poza tym bardzo mi się podobał zapach :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgadzam się z Tobą, myślę, że ta buteleczka wystarczy na dobre pół roku :)

      Delete
  5. Miałam w podobnym opakowaniu olejek arganowy, pięknie pachniał :)

    ReplyDelete
  6. lubię :D.. aczkolwiek tego typu produkty na mnie wsszystkie identycznie działają ;p

    ReplyDelete
  7. ;p Ja jak na razie zabezpieczam końcówki kremem, hm kochana a może robiłabyś zdjęcia w jedną stronę ? To na pewno doda atrakcyjności twojemu blogowi. Pozdrawiam :*

    ReplyDelete
  8. nie miałam i raczej nie kupię - nie mam farbowanych włosków ;-)

    ReplyDelete
  9. Ja ostatnio staram się ogarnąć moje włosy, bo po każdym myciu okropnie mi się plączą i jak mam je rozczesać to płakać mi się chce ;(
    Nie miałam tego specyfiku nigdy

    ReplyDelete
  10. zainteresowałaś mnie, jeszcze nie miałam tego olejku, ale już mam na niego chęć ;)

    ReplyDelete
  11. dla mnie on jest calkiem fajny,ale za malo wydajny.mi starczal jedynie na 2 tygodnie.

    ReplyDelete

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze :) z pewnością zajrzę na Wasze blogi. Jest mi bardzo miło, że odwiedzacie mój blog, mam nadzieję, że uda mi się Was zainspirować. Wszystkie komentarze wulgarne lub obraźliwe będą usuwane