Na dziś kolejna recenzja produktu Marion, który otrzymałam w rozdaniu Maliny
Tym razem chciałabym Wam przedstawić Ekskluzywne Trio Subtelne Rozświetlenie.
2.
Ekskluzywne Trio do Twarzy Subtelne Rozświetlenie Marion z perłą - kuracja
składa się z 3 kroków: peelingu enzymatycznego, serum i maski. Każdy z
"kroków" mieści się w 5 ml saszetce.
Przyjrzyjmy się każdemu składnikowi
tej kuracji z osobna:
1) na pierwszy ogień idzie peeling
enzymatyczny
opis producenta: łagodnie złuszcza i usuwa martwe komórki
naskórka, ułatwia wnikanie substancji aktywnych w głębsze warstwy skóry,
skutecznie nawilża, działa odświeżająco i regenerująco
moja recenzja: peeling dobrze się rozprowadza na twarzy,
ma lekką konsystencję, jest koloru białego, ma przyjemny, łagodny zapach.
Pozostawia na buzi przyjemne uczucie chłodu i świeżości. Po jego zmyciu buzia
jest gładka.
2) serum błyskawiczne
opis producenta: przygotowuje skórę do przyjęcia substancji aktywnych
zawartych w masce kremowej, czyni skórę nawilżoną, miękką i jedwabistą w
dotyku, silnie skoncentrowane składniki poprawiają wygląd i kondycję delikatnej
skóry twarzy
moja recenzja: serum pogłębia uczucie chłodu i wnikania składników w głąb
skóry, jedynym minusem było dla mnie to, że skóra przez jakiś czas po nałożeniu
wciąż była nieprzyjemnie lepka - serum ciężko się wchłania
3) maska:
opis produktu: dodaje skórze blasku i wyrównuje jej koloryt, zapewnia
optymalne nawilżenie, koi i łagodzi podrażnienia, przywraca napięcie i
elastyczność
moja recenzja: nie nałożyłam jej na twarz z prostego powodu: nie wiem
dlaczego ale produkt o nazwie "kremowa maska" miał konsystencję
płynnej ptasiej kupki (żałuję że nie zrobiłam zdjęcia, tylko od razu opłukałam
rękę wodą). Z maską ewidentnie było coś nie tak. Data ważności produktu to maj
2013 więc nie wiem jaki był powód tej wpadki. Trio nie do końca ekskluzywne...
Na dziś tyle, zapraszam wkrótce na kolejne
recenzje z Malinowego rozdania :) buźka :*
miałam maske z tej firmy i była ok :) u Cb jest na odwrót-możliwe że felerny egzemplarz albo taka już jest :D
ReplyDeleteMyślę, że to felerny egzemplarz. Skoro wyraźnie napisali: Kremowa maska, to spodziewałam się lekko gęstej, kremowej konsystencji, a z saszetki na dłoń wylał mi się płyn ;(
Deleteuwielbiam takie bajerki stosować :)
ReplyDeleteJeszcze nic nie miałam okazji stosować, ale szkoda że maska stała się takim nie wypałem ;(
ReplyDeletenie cierpię takich masek z całego serca ;)
ReplyDeleteTe trio czeka na swoją kolej w moim pudełku z próbkami i maseczkami. Ciekawa jestem jak się u mnie spisze.
ReplyDeleteMam nadzieję że ja nie trafie na felerny egzemplarz
Dziś dodałam recenzję i miałam taki sam problem z 3 saszetką jak Ty
DeleteZostałas nominowana do The Versatile Blogger Award na moim blogu :) zapraszam do zabawy
ReplyDeleteDziękuję Kochana:)
ReplyDeleteooo no to Ci się trafiło :/
jak mam takie maseczkowe 3 kroki to zawsze zrobie jeden, a później reszta leży, jakoś trudno mi się zmobilizować żeby przeprowadzić całość "zabiegu" :D
ReplyDeleteUuuu to nie popisali się za bardzo :/
ReplyDelete