Dziś nietypowy post o kolczykach. Mam ich całkiem sporą kolekcję, lecz żadnej pary nigdy nie nosiłam ponieważ nie mam przekłutych uszu i nie planuję przekłuwania (skończyłoby się opuchlizną, ropą itp.). Szkoda mi się z nimi rozstawać ale stwierdziłam, że u mnie te cudeńka leżą w kuferku i się marnują a ktoś mógłby je nosić i pięknie w nich wyglądać dlatego postanowiłam je Wam pokazać i zaproponować ich zakup. Poniżej znajdują się ich zdjęcia oraz ceny. Jeśli któraś para wpadła Wam w oko, dajcie mi proszę znać w komentarzach lub drogą mailową :)
1. Kolczyki zakupione w Camaieu w komplecie z naszyjnikiem. Naszyjnik noszę, a kolczyki leżą... cena: 20 zł
Fioletowo-złote kolczyki wiszące w kształcie kwiatuszków |
Śliczne niebieskie serduszka, kryształy Swarovskiego plus srebrne zapięcia |
Kolczyki rozgwiazdy z "brylantowym" oczkiem |
4. Srebrne kolczyki "motylki" z bursztynowymi skrzydełkami, były w komplecie z zawieszką. Zawieszkę noszę i uwielbiam, kolczyki leżą w kuferku :( cena: 40 zł
Wg mnie są przecudne i bardzo żałuję, że nie mogę ich nosić ale trudno |
5. Kolczyki "perełki" cena: 15 zł
wszystkie są urocze:)
ReplyDeletewiesz co..dopóki nie robią nic złego na moich ustach to nie narzekam :)
ReplyDeleteale popatrz np. na nową kolekcję tych z WIBO, w promocji były po 6zł, tutaj najdroższa 3.50, a teraz tak jak pisałam - widziałam Cherie za 5zł, a więc to tylko 1 złotówka różnicy :)
oczywiście nie namawiam :D
śliczne, pozdrawiam
ReplyDeletePierwsze są cudowne <3
ReplyDeleteJa mam tego wszystkiego tyle, że nawet nie jestem w stanie policzyć ;) A Swarovskiego uwielbiam :D
ReplyDeleteTe rozgwiazdy sa sliczne....
ReplyDeleteNiebieskie serduszka i bursztynowe motylki są już niedostępne :)
ReplyDeletePiękne kolczyki, mam ten sam problem i też już nie chcę przekłuwać sobie uszu. Pozdrawiam:*
ReplyDelete